Magiczna Premier League – dlaczego kibice na całym świecie, uważają tę ligę za wyjątkową?
Ciężko jest wyłonić ligę piłki nożnej, którą można by uznać za zdecydowanie najlepszą. Do tego miana pretenduje ich przynajmniej kilka, a jest to Bundesliga, La liga, Serie A i oczywiście Premier League. Większość jednak skłoni się ku temu, aby to ligę angielską uznać, za najbardziej emocjonującą. Dla prawie każdego Brytyjczyka, piłka nożna jest czymś więcej, niżeli tylko sportem, czy też rozrywką. To swojego rodzaju religia. Dni meczowe, potrafią skupić na stadionach, w pubach i różnych lokalach oraz przed telewizorami tysiące kibiców, którzy pełni emocją wspierają swoje ukochane kluby.
To właśnie angielski system ligowy, wydaje się być zdecydowanie najmocniej rozbudowany spośród innych lig, gdyż spotkamy takie regiony, gdzie funkcjonuje nawet dwadzieścia klas rozgrywkowych, z których część to zawodowe ligi. Jak mówią w Wielkiej Brytanii – Premier League table, jest chyba najmniej przewidywalną spośród wszystkich innych na świecie, a bierze się to z najwyższego poziomu rywalizacji. Każdy kibic, który orientuje się również w innych topowych liga europy zapewne przyzna, że terminarz premier league jest najbardziej napięty, a co za tym idzie wszystko odbywa się na najwyższej intensywności.
Mówi się, że w każdym kraju panuje inny styl piłki nożne, toteż w Hiszpanii zwykle spotykamy się z piłką techniczną i finezyjną, we Włoszech z defensywną i taktyczną, natomiast Anglia słynie z tego, że piłkarze prezentuje najwyższy poziom zaangażowanie, wyjątkowe serce do gry, a najlepiej jeśli posiadają jeszcze tzw. „żelazne płuca” do biegania, mając na uwadze wysoką intensywność spotkań. Wyjątkowe są tu także racje z kibicami, a widać to chociażby podczas samych meczów, kiedy to kibice znajdują się wyjątkowo blisko murawy, co sprawia wrażenie, że mają piłkarzy niema na wyciągnięcie ręki. Barclays premier league cechuje również wyjątkowo zażarta walka czołowych klubów. Bardzo często padają sformułowania, jak chociażby „wielka szóstka” drużyn, które to między sobą rozstrzygają walkę o miano mistrza kraju. Nie można też zapomnieć o tzw. zapleczu Premier League, czyli lidze Championship. Chociaż ta jest faktycznie niższą klasą rozgrywkową, na świecie uznawana jest jako bardzo mocna.
Najbardziej piłkarska stolica w Europie…
Aktualnie, w samym Londynie można doliczyć się aż szesnastu klubów piłkarskich, a kilka z nich regularnie występuje na boiskach Premier League. Największe londyńskie zespoły, jak chociażby Chelsea, Arsenal, czy też Tottenham, świetnie radzą sobie również w europejskich pucharach. Istnieją mocne podstawy ku temu aby sądzić, że to właśnie Londyn jest piłkarską stolicą Europy, gdyż wiele źródeł jest zgodne co do tego, że to właśnie w tym mieście istnieje najwięcej futbolowych zespołów. W związku z tym, że Londyn jest raczej podzielony, jeżeli chodzi o wpływy kibiców poszczególnych drużyn, Ci raczej za sobą nie przepadają.
Podzielony Manchester…
Kibic piłkarski, Manchester kojarzy zapewne z dwoma wielkimi klubami futbolowymi, a dokładnie z popularnymi The Citizen i czerwonymi diabłami, czyli Manchester City oraz Manchester United. Co więcej, ten drugi uchodzi za jeden z najbardziej utytułowanych i rozpoznawalnych na całym świecie, przy czym jego ogromne zyski na przestrzeli wielu lat świetności spowodował nawet, że jako pierwszy klub na świecie, zadebiutował na giełdzie.
Mecze, w których mierzą się drużyny z Manchesteru są święte, a w oczach całego świata, to jedne z największych derbów, jakie tylko mogą się przytrafić. Tymi spotkaniami, emocjonują się kibice każdego zakątka świata, gdyż owe drużyny mają swoje fankluby dosłownie wszędzie. Gdy jeden z klubów triumfuje nad drugi, mówi się, że na czas przed kolejną potyczką, Manchester przybiera kolor – czerwony lub niebieski. Chociaż to Manchester United był hegemonem zarówno w swym mieście, jak i Anglii a nawet w Europie, dziś to City jest zespołem lepszym piłkarsko, za czym przemawiają wyniki. Wiele zmieniło się, kiedy klub ten został przejęty przez innych właścicieli i stał finansowym gigantem.